Ostatnio teściowa obchodziła urodziny, na pytanie do synka co zrobimy fajnego dla babci odpowiedział ciasto czekoladowe :)
i pomyślałam sobie w sumie to nie głupi pomysł :)
Jeszcze nie miałam okazji na zrobienia akurat takiego :)
A że produkty w domu posiadałam bo miałam robić torcik czekoladowy ale w ostatniej chwili został odwołany to myślę sobie zaszalejemy.
Pierwszy przepis jaki mi się rzucił w oczy to akurat ten z kwestii smaku i od razu mi się spodobał :)
Ciasto obłędnie czekoladowe, nie za słodkie i wilgotne jak dla mnie pycha :) co prawda okazało się później, że teściowa nie lubi ciasta czekoladowego i jak dla niej za mało słodki ale ja z czystym sumieniem polecam. Jeszcze myślałam nad tym, że następnym razem można np. na spód pod mus położyć świeże maliny albo truskawki mniam :)
I jeszcze jedna fajna rzecz to to, że ciasto nie ma w sobie ani grama mąki :)
Ciasto się składa z dwóch części z miękkiego i wilgotnego spodu, który po upieczeniu opada i robi miejsce na pyszny i kremowy mus czekoladowy. Obie części robi się z tych samych składników tylko w trochę innych proporcjach i spód się piecze a mus chłodzi w lodówce. Wbrew pozorom bardzo łatwe i szybkie w przygotowaniu ciasto :)
Składniki :
Spód:
1) 150 gram masła
2) 150 gram połamanej ciemnej czekolady
3) 5 dużych jajek
4) 1 łyżka kakao
5) 175 gram drobnego cukru ( ja użyłam cukru pudru)
Mus:
1) 100 gram masła
2) 100 gram połamanej ciemnej czekolady
3) 3 duże jajka
4) 2 łyżeczki kakao
5) 115 drobnego cukru do wypieków ( ja użyłam cukru pudru)
6) 2 łyżeczki żelatyny w proszku rozpuszczonej w 80 ml ciepłej wody
Przygotowanie:
Nagrzać piekarnik do 180 stopni góra-dół. Formę z odpinaną obręczą 21-23 cm (ja niestety takowej nie posiadam więc użyłam 26 cm i ciasto wyszło mi troszkę niższe) wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia bądź tak jak ja to zrobiłam obsypać mąką.
Spód: w rondelku z grubym dnem bądź też jak takiego nie posiadamy na parze wodnej w misce rozpuszczamy masło razem z czekoladą odstawiamy do ostudzenia.
Zmiksować żółtka z kakao i dodać je do ostudzonej czekolady i wymieszać. Białka ubijamy mikserem na sztywną pianę, dodajemy stopniowo partiami cukier przez jakieś 2-3 minuty aż piana będzie gęsta, sztywna i błyszcząca.
Ubite białka wymieszać z masą czekoladową
i wylać do przygotowanej formy, piec przez 25-30 minut.
Wyjąć z piekarnika i ostudzić w formie, ciasto opadnie robiąc wgłębienie, które wypełnimy musem.
Zostawiamy w formie.
Mus: Przygotowujemy podobnie jak spód. Czekoladę z masłem rozpuszczamy w rondelku z grubym dnem bądź na parze wodnej. W między czasie możemy odmierzyć 80 ml zimnej wody i namoczyć w niej 2 łyżeczki żelatyny w proszku. Studzimy czekoladę. Żelatynę podgrzewamy i mieszamy aż do rozpuszczenia i również studzimy. Żółtka miksujemy z kakao i mieszamy z ostudzoną czekoladą.Białka ubijamy mikserem na sztywną pianę, dodajemy stopniowo partiami cukier przez jakieś 2-3 minuty aż piana będzie gęsta, sztywna i błyszcząca.
Ubite białka bardzo delikatnie (nie niszcząc piany) mieszamy z ostudzoną czekoladą i rozpuszczoną i ostudzoną żelatyną.
Masę wylać na środek upieczonego spodu.
Ciasto przykryć, uważając aby nie naruszyć delikatnego wierzchu musu czekoladowego. Wstawić do lodówki na co najmniej 4 godziny a najlepiej na całą noc.
Kroić gorącym nożem tzn. sparzonym wrzątkiem.
Smacznego :)