piątek, 27 września 2013

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta ..... :D

Ha ha ha ale mi się już udziela :)
Co prawda mamy dopiero końcówkę września więc dopiero jesień się zaczyna :p ale mnie zawsze wrześniowe wieczory kojarzyły się ze Świętami Bożonarodzeniowymi :p 
Jak tylko w mieszkaniu zaczyna się robić półmrok, od razu zaczynają mi się w głowie kłębić inspiracje bożonarodzeniowe, czuję zapach świerku, śniegu i pomarańczy oraz mandarynek :)
W zeszłym roku z braku czasu sporo moich pomysłów nie ujrzało światła dziennego :/ dlatego w tym roku postanowiłam być przezorna i zacząć dużo szybciej :p choć znając życie, pewnie i tak nie zrobię wszystkiego co zaplanuję.
No może uda mi się jeszcze zrobić coś jesiennego ;p marzy mi się jesienny wieniec na drzwi, taki z grzybkami, kasztanami,  kolorowymi liśćmi i jarzębiną ... ale co z tego wyjdzie? czy dojdzie do skutku to się dowiem z czasem :p 
Dodatkowo jestem w trakcie tworzenia drzewka kawowego, jaki będzie efekt końcowy myślę, że dzisiaj poznamy efekt .....
A teraz dla wzbudzenia nastroju świąt kilka zdjęć zeszłorocznych tworów :D
Miłego oglądania i inspirowania się kochani :)

















wtorek, 24 września 2013

Szkolenie z zakresu dekoracji ciast :D kto chętny?

Witam wszystkich,
Już od dłuższego czasu, miałam ochotę się wybrać na szkolenie z zakresu dekoracji ciast :) niestety w okolicy trójmiasta takich szkoleń nie ma :( a do Warszawy to już niezła przygoda no i dużo pieniążków.
Ale mam dobrą wiadomość :D dla wszystkich, którzy chcieli by się przeszkolić z zakresu zdobienia tortów w różnych technikach :D 
Ja wraz z Anią z Niezłego Ciacha tworzymy grupę na takowe szkolenie. Szkolenie odbędzie się w Rumi w hotelu Adria i będzie trwało 2 dni więc potrzebujemy dwie grupy po 10 osób chętnych na takie szkolenie no odliczając mnie to już tylko 9 osób.  Ania specjalnie przyjedzie z Tarnowa żeby nas przeszkolić, cała reszta organizacyjna co do ceny, tematyki, ilości godzin ustalać będziemy wspólnie po stworzeniu grup z odpowiedniej ilości osób :) średnio przewidywany koszt to około 350 - 450 zł za dzień ale naprawdę intensywny jak będzie taka potrzeba to będziemy siedzieć nawet do nocy :) materiały potrzebne do szkolenia będą w cenie :) 
Jeśli jest ktoś chętny proszę pisać na maila bądź bezpośrednio do Ani lub na jej stronie fb. Osobiście uważam, że warto ponieważ ma ona niesamowity warsztat umiejętności i ogromną wiedzę, którą chce się z nami podzielić i możecie być pewni, że po jej szkoleniach wyniesiemy bardzo dużo :D 
Pozdrawiam serdecznie :)

poniedziałek, 23 września 2013

Tort dla pokrzywdzonego męża ...

Torcik, o którym wspominałam w poprzednim wpisie.
Dla mojego męża na 35 urodziny, niestety pokrzywdzonego męża ponieważ nie miałam kompletnie czasu na wykonanie pięknego, zaskakującego torciku :/ chociaż jakby nie patrzeć ten też jest zaskakujący :p 
W planach miałam zrobić tort w kształcie auta porsche carrera 911 ulubiony model mojego męża, często też w dawnych czasach do mnie tak mówił :D "moje porsche carrera" ze względu na tył tego samochodu :p 
Oczywiście jak się okazało ile mam do zrobienia ciast i całej reszty stwierdziłam, że nie ma takiej opcji żebym wykonała taki tort.
Stwierdziłam, że dobrym sposobem będzie zrobienie tortu sachera, o którym mówił kilka razy, ze chciałby spróbować :D ale czytając przepisy na ten tort okazało się, że jego receptura jest ściśle tajna i te wszystkie przepisy to tylko podróby :/ po za tym mimo wszystko i tak nie miałabym czasu na jego zrobienie. Dlatego stwierdziłam, że najszybciej i najbardziej pewny będzie tort tiramisu, tort który nie potrzebuje zbyt dużo czasu na siedzenie w lodówce przed konsumpcją a uwierzcie mi tort wykonywałam na niecałą godzinę przed przyjściem gości nawet, nie którzy już byli :p no ale w smaku wyszedł rewelacyjny, mocno wilgotny :) 
Posiadam tylko jedno zdjęcie bo stwierdziłam, że nie ma sensu więcej :p

Tort na 30-kę :D

I jeszcze jeden torcik dla żonki kolegi :) tym razem zwykły ozdobiony jedynie czekoladą, nie jest to żadne mistrzostwo świata ale czasu miałam bardzo mało i zbyt dużo do zrobienia ogólnie w ciągu dwóch dni zrobiłam 4 torty, szarlotkę z pianką, sernik idealny,sernik na zimno czyli łącznie 7 ciast, plus do tego bigos, sałatkę i inne przystawki na urodzinki męża :) niestety było on najbardziej poszkodowany ponieważ na przygotowanie jego torciku miałam dosłownie godzinkę przed przybyciem gości więc zdecydowałam się na torcik tiramisu, w smaku rewelacja :) z wyglądem dużo gorzej :p ale o tym w innym poście.
Wracając do tortu z tego posta to mowa tu o bardzo smacznym (oczywiście jeżeli ktoś lubi połączenie mięty z czekoladą :p) torciku czekoladowo-miętowym :p o bardzo orzeźwiającym, charakterystycznym smaku, bardzo lubię lody miętowe z zielonej budki i ten tort bardzo mi je przypomina :)
Torcik ozdobiony w ciągu dosłownie 10 min, i dosłownie po spędzeniu 5 minut w lodówce, został odebrany przez kolegę i wieziony około 20 km samochodem, na szczęście dojechał w całości :) 




Torcik ciekawski George :)

Kolejny do kolekcji tortów na urodzinki mojego synka :) tym razem czwarty :) 
Zapytany o to, jaki tort sobie życzy? nie zastanawiając się  długo odpowiedział tort z robotami :p takimi transformers i po wypowiedzeniu tych słów wyobraziłam sobie tą totalną klapę :p
Dlatego postanowiłam, że zrobię mu torcik z jego ulubioną postacią z bajki czyli ciekawskim George'm po ilości wyświetleń playlisty na moim kanale you tube, która w ciągu roku wynosi 1782 495 stwierdzam, że nie jest to tylko jego ulubiona postać animowana :D
Standardowo na wszystko miałam bardzo mało czasu i figurki lepiłam na noc poprzedzającą uroczystość urodzinową.
Najdłużej zajęło mi lepienie małpki, ponieważ chciałam uzyskać efekt jak najbardziej zbliżony do wizerunku tej ciekawskiej małpki :) no i muszę przyznać, że całkiem mi się podoba :p pomimo sporych niedociągnięć :p
A Wam jak się podoba? 








Tort serducho :)

Kolejny tort z jakim się zmierzyłam to tort serducho tym razem dla żony kolegi na 30-te urodziny. Do samego końca nie miałam ostatecznej wizji jak ma wyglądać. Miałam kilka pomysłów ale w ostateczności improwizowałam i w trakcie wykonywania, ustalałam kolejne szczegóły :)
Jest to jeden z nielicznych tortów, z którego części wizualnej jestem bardzo zadowolona :) gorzej z jego smakiem :/ no cóż tu dużo mówić nie wyszło tak jak chciałam, zbyt duże blaty biszkoptowe, do tego za mało nasączone i twardawy krem ( niestety miałam z nim problem po dodaniu spirytusu i musiałam go ratować :/) ponoć smak kremu ogólnie smaczny, ale całość za sucha ale jak to mówią człowiek uczy się na błędach, nie popełnia ich ten, który nic nie robi :p ale efekt wizualny mi się bardzo podobał :) 
Kolorystyka dobrana do koloru wystroju sali :) Mam nadzieję, że Wam również się podoba :) różyczki wykonywane pierwszy raz w życiu :p 










Tort angry birds :p

Kolejny torcik wykonany na 10 urodzinki dla kolegi synka. Na początku miał być lego ale stwierdziłam, że już raz próbowałam i nie byłam zadowolona a druga opcja to były angry birds i ten pomysł spodobał mi się już bardziej :) oczywiście zainspirowałam się internetem, nie jest to mój własny pomysł, tylko podpatrzony w internecie. Oczywiście standardowo figurki nie wyglądają idealnie ale wiadomo o co chodzi :D i dzieci były zadowolone :)
Tort był o smaku owoców leśnych lekko kwaskowy.






Tort lego :)

Tradycyjnie po bardzo długiej przerwie, mam chwilkę na to żeby wstawić trochę zaległych torcików :) 
A więc zaczynam od tortu wykonanego w sierpniu na urodzinki synka znajomej.
Stasiu bo tak ma na imię ów synek jest wielkim fanem klocków lego, i w domu posiada ich chyba z milion :p 
Tort został wykonany specjalnie na jego życzenie, dostałam od niego książeczkę instruktażową z zestawu lego z prośbą o wykonanie właśnie takiego tortu.
Okazało się to dużo trudniejsze niż mi się wydawało, chciałam zrobić wzór w skali 1:1 ale niestety posiadam zbyt mały warsztat umiejętności i zrobiłam w skali troszkę większej.
Zajęło mi to 7,5 godziny mówię o samych figurkach skończyłam je wykonywać o godzinie 5.30 a zaczęłam o 22 :/ efekt oczywiście nie jest idealny ale ważne, że solenizant był zadowolony.
Zapraszam do oglądania :)





poniedziałek, 9 września 2013

Draculaura z monster high

Tort dla mojej chrześniaczki :D 
Docelowo miał być tort z nową lalką do kolekcji, na pewno by się bardzo ucieszyła :) Ale cena tych lalek mnie przeraża i przerasta :/ 
Za 130 zł czy też za 89 zł  bo taką znalazłam najtańszą to wolę dziecku kupić jakiś dobry ciuch do ubrania a niźli brzydką lalkę, którą pobawiłaby się kilka razy i lalka poszłaby w zapomnienie. 
Dlatego też pożyczyłam od mojej chrześniaczki lalkę, pod pretekstem narysowania na jej wzór lalki na torcie a w rzeczywistości wykorzystałam jej starą lalkę do wykonania tortu w kształcie lalki. Tort jest zwykły, prosty bez jakiś szczególnych dodatków ale to jak pewnie się sami domyślacie z braku czasu na dopieszczanie. Ciasto i krem były robione w nocy a obkładanie tortu masą na 2 godziny przed wyjściem a jest to zajęcie czasochłonne przynajmniej w moim przypadku kiedy to trzeba samemu wykonać masę cukrową, odpowiednio ją zabarwić i na do datek przygotować krem na bazie masła, którym smaruję się tort przed nałożeniem masy cukrowej. 
Tort zrobiłam o niecodziennym smaku gdyż ciasto było marchewkowe przełożone kremem na bazie śmietany i mascarpone jak dla mnie bomba nie tylko kaloryczna :p