Zostałam poproszona o zrobienie tortu dla córki, która się interesuje filmem i działa w tym kierunku, Pani też coś wspomniała o Marilyn Monroe, wizję miałam przepiękną a skończyło się jak zawsze .......
Oczywiście głównym winowajcom był brak czasu ale też zbyt duże ambicje! Chciałam zrobić piękną szpulę filmową wyglądającą bardzo reali stycznie a na niej Marilyn Monroe stojącej w pozycji lekko pochylonej do przodu i trzymającej spódniczkę, która się pod wpływem wiatru rozwiewa :)
Nawet zakupiłam andruty, które połączyłam kajmakiem, wycięłam w nich kształt szpuli ale zbyt mało czasu i musiałam zrobić nie po mojej myśli i tak wyszła lekka karykatura szpuli filmowej ale jak to Pani stwierdziła sam pomysł się liczy i smak a ten z tego co mi wiadomo bardzo odpowiadał oczywiście malinowy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz