poniedziałek, 23 września 2013

Tort serducho :)

Kolejny tort z jakim się zmierzyłam to tort serducho tym razem dla żony kolegi na 30-te urodziny. Do samego końca nie miałam ostatecznej wizji jak ma wyglądać. Miałam kilka pomysłów ale w ostateczności improwizowałam i w trakcie wykonywania, ustalałam kolejne szczegóły :)
Jest to jeden z nielicznych tortów, z którego części wizualnej jestem bardzo zadowolona :) gorzej z jego smakiem :/ no cóż tu dużo mówić nie wyszło tak jak chciałam, zbyt duże blaty biszkoptowe, do tego za mało nasączone i twardawy krem ( niestety miałam z nim problem po dodaniu spirytusu i musiałam go ratować :/) ponoć smak kremu ogólnie smaczny, ale całość za sucha ale jak to mówią człowiek uczy się na błędach, nie popełnia ich ten, który nic nie robi :p ale efekt wizualny mi się bardzo podobał :) 
Kolorystyka dobrana do koloru wystroju sali :) Mam nadzieję, że Wam również się podoba :) różyczki wykonywane pierwszy raz w życiu :p 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz