niedziela, 17 lutego 2013

Tort z owieczkami ;)

Dziś chciałam Wam pokazać tort wykonany dla kolegi córeczki na pierwsze urodziny. Niestety nie jestem zadowolona z jego jakości.
Tort miał być w trzech smakach, wybraliśmy śmietankowo-malinowo-czekoladowy ale dokonałam chyba złego wyboru jeżeli chodzi  o krem czekoladowy wyszedł dość zbity nie puszysty ;( Obstawiam też, że był zbyt suchy ponieważ podzieliłam biszkopt tylko na 3 części a wydaje mi się, że powinnam na 5 ;( i podejrzewam, że zbyt mało się nasączył. Wykonując każdy krem osobno miałam wrażenie, że to będzie idealne połączenie i że tort będzie naprawdę pyszny ale myliłam się. To znaczy osobiście go nie jadłam ale czuję, że nawaliłam. I po dzisiejszym razie stwierdzam, że nie będę robiła już tortów na zamówienie od znajomych a tym bardziej obcych nie nadaję się do tego ;/ .
Pozostanę przy wykonywaniu ich dla mnie czy też mojej rodzinki, i będę czerpała z tego radość i przyjemność bez stresu, który zawsze mnie dopada jak robię ciasta dla dalszych znajomych i zwykle jest tak, że im bardziej człowiek się stara tym bardziej nie wychodzi ;(
No po takim długim wywodzie ( który musiałam z siebie wyrzucić bo już noc miałam przez ten stres nieprzespaną) czas na przyjemniejsze sprawy czyli ozdabianie ;) 
Torcik ozdobiłam owieczkami na specjalne życzenie rodziców Nadinki i dodałam od siebie motyw z krecikami myślę, że całkiem fajnie to wyszło ;) ale w sumie nie o wygląd się tu rozchodzi tylko o smak i tu nawaliłam na całej lini ;( 
Ozdoby wykonałam z masy cukrowej z przepisu, który można znaleźć  właściwie  wszędzie  w internecie i ja również podam na nią przepis w następnym poście także zapraszam ;) 
Ależ się rozpisałam ale to tylko dlatego, że mam straszną chandrę i musiałam gdzieś  to z siebie wyrzucić ;p chociaż szczerze mówiąc nie ulżyło mi ;( może trzeba się z tym przespać i jutro będzie lepszy dzień ;)









  
  Okazało się, że torcik smakował i to bardzo ;D ale się cieszę ;) i już nie wiem co robić dalej? Przyjmować zamówienia czy nie ? ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz